10 października bieżącego roku klasa II A pod opieką nauczycieli: Beaty Kołodziej i Elżbiety Zagórskiej miała możliwość po raz pierwszy uczestniczyć w warsztatach filmowych w ramach Ogólnopolskiego Projektu Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej. Zajęcia odbyły się w Kinie Pod Baranami w Krakowie. Składały się z dwóch części: z projekcji filmu pt. „Wymyk”(z cyklu trudne tematy) i warsztatów prowadzonych przez „specjalistów od sztuki filmowej.” Film pt. „Wymyk”( 2011r.) jest autorstwa polskiego reżysera Grega Zglińskiego, który został okrzyknięty nowym Kieślowskim. Historia filmu w warstwie zdarzeń jest bardzo prosta. Dwóch braci, wspólnie prowadzących firmę ojca, staje się w pociągu świadkami molestowania dziewczyny przez kilku młodocianych bandytów. Jeden, Jerzy, staje w jej obronie i wdaje się w szarpaninę, w następstwie której zostaje wyrzucony z pędzącego pociągu. Drugi, Alfred, nie zdobywa się na reakcję – odtąd jego życie zamieni się w koszmar nieustannej konfrontacji z własnym sumieniem, życia ze społecznym piętnem tchórza, ze świadomością krzywdy wyrządzonej bratu i jego rodzinie. Wieloznaczny i nieoczywisty tytuł filmu zmusza widza do namysłu. Słowo o gimnastyczno-potocznych konotacjach nie pada ani razu w dialogach. Wydaje się, że interpretacji należy poszukiwać właśnie w słownictwie potocznym, którym posługuje się Alfred. Wymyk, czyli unik, próba wymknięcia się z trudnej sytuacji. Takim wymykiem jest zaniechanie, którego dopuszcza się Fred w pociągu. Ten wymyk pociąga za sobą jednak lawinę innych. Sytuacja wymyka się spod kontroli – zarówno łobuzom, jak i Alfredowi, który nie potrafi zdobyć się na działanie (może początkowo nie zdaje sobie nawet sprawy z niebezpieczeństwa, w jakim znalazł się Jerzy?). Po tragedii Fred próbuje zastosować kolejny wymyk – uniknąć społecznych konsekwencji swojego tchórzostwa. Wie, że może liczyć na potępienie ze strony rodziny i ostracyzm otoczenia, zaczyna więc kłamać. Obrażenia, które odniósł podczas awaryjnego hamowania pociągu przedstawia jako powstałe podczas obrony brata. Więcej o filmie nie zdradzę , ponieważ warto znaleźć czas , aby go obejrzeć. Na pewno widz nie przejdzie obojętnie obok tematu z którym zmierzył się w 2011 roku Zgliński. Na sam koniec wspomnę o świetnej grze aktorskiej min. Roberta Więckiewicza, Gabrieli Muskały i wielu innych aktorów młodego pokolenia. Mam nadzieję, że dla uczniów klasy II A to nie ostatnie spotkanie z kinem polskim.
Beata Kołodziej
„Cyfrowy Powiat Bocheński” - E-administracja w Powiecie Bocheńskim.
Używamy plików cookies w celu optymalnej obsługi Państwa wizyty na naszej stronie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.